Konferencja po meczu Trefl - Legia

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Marcin Bodziachowski
2024-12-16 11:37:58

"W tym meczu wychodziło nam praktycznie wszystko. Wyszliśmy agresywnie, byliśmy gotowi na to jak Trefl gra, co chce osiągnąć w ataku, jak broni - tutaj bardzo dobra robota sztabu" - powiedział na konferencji prasowej po meczu z Treflem, kapitan koszykarskiej Legii - Michał Kolenda.

Ivica Skelin (trener Legii): Gratulacje dla moich zawodników. To był jak dotąd najlepszy nasz mecz w obecnym sezonie. Przeciwko bardzo mocnej drużynie graliśmy bardzo dobrą koszykówkę i mam nadzieję, że tak będziemy grali także w kolejnych spotkaniach.

Michał Kolenda (kapitan Legii): W tym meczu wychodziło nam praktycznie wszystko. Wyszliśmy agresywnie, byliśmy gotowi na to jak Trefl gra, co chce osiągnąć w ataku, jak broni - tutaj bardzo dobra robota sztabu. Wiedzieliśmy jak atakować, gdzie są dziury w obronie, jak fizycznie odpowiedzieć. Mogę podziękować moim kolegom z szatni, że wyszli bardzo charakternie, nikt nie odstawał, każdy kto wchodził na boisko dużo produkował. To cieszy, że wszyscy zafunkcjonowali. Życzę powodzenia Treflowi w rozgrywkach EuroCup oraz dużo zdrowia.

Zan Tabak (trener Trefla): To, czego byliśmy dziś świadkami nie miało nic wspólnego z koszykówką. Bardziej chodzi o zarządzanie ludźmi i relacje między nimi, kwestie mentalne. Sam nie wiem jeszcze co się stało. Widzimy, że wyniki w jednych rozgrywkach mają wpływ na to, jak prezentujemy się w drugich rozgrywkach. (...) Na pewno możemy być lepsi koszykarsko. Czy możemy zrobić zmiany? Możemy, ale nawet po nich nie byliśmy w stanie wygrać z Legią. Nasza gra i wyniki w EuroCupie mają wpływ na to jak gramy w polskiej lidze. (...) Nasza obrona jest fatalna. Dlaczego tak jest? Muszę zacząć od siebie - może moje rozwiązania defensywne przestały działać?

Jarosław Zyskowski (skrzydłowy Trefla): Dzisiaj Legia nas zdominowała. Jesteśmy w dołku, ale sezon jest długi - są wzloty i upadki. Teraz mamy zdecydowanie gorszy czas, musimy usiąść, porozmawiać i wyciągnąć wnioski. I pracować dalej. Musimy wyjść z mentalnego dołka.